Cześć!
Chciałbym Wam opowiedzieć o jednodniowym wyjeździe nad morze, który postanowiliśmy razem z Marianna sobie zrobić. Pojechaliśmy do Sopotu głównie ze względu na koncert Smolastego, który odbył się w Zatoce Sztuki. Koncert był dość kameralny, dlatego bardzo nam się podobał. Wieczorem usiedliśmy na plaży, aby podziwiać zaćmienie księżyca. Dodatkowo trafiliśmy na letnie kino na molo. Sopot jest niesamowity, szczególnie w piątkowy wieczór, gdy miasto dostaje życia. Następnego dnia zjedliśmy pyszne śniadanie na plaży i zrobiliśmy spacer na molo.
-Dawid-
Komentarze
Prześlij komentarz